Zupa marokańska Harira

Zupę ta pierwszy raz jadłam w Maroku. Gęsta, pożywna i mocno rozgrzewająca. W mojej wersji nie ma mięsa, jest za to tofu wędzone, które sprawia że czuć zapach wędzonki. Ja tą zupę uwielbiam, mam nadzieję, że harira będzie także częstym gościem na Waszych stołach.

Składniki:

szklanka soczewicy czerwonej
szklanka soczewicy zielonej
puszka ciecierzycy lub szklanka ciecierzycy przygotowanej tradycyjnie
puszka pomidorów krojonych
szklanka passaty pomidorowej
cebula
2 ząbki czosnku
2 łodygi selera naciowego
200g fasolki szparagowej ciętej mrożonej ( teraz w zimie mrożona, w sezonie można użyć świeżej)
pół tofu wędzonego
łyżka startego imbiru
pół papryczki chili
po łyżce: kolendry ziarno, kminu, cynamonu, papryki słodkiej, czosnek niedźwiedzi, kardamonu
1.5 łyżeczki soli
szczypta pieprzu
2 łyżki pokruszonego glona kombu ( opcjonalnie) Kombu pomaga w trawieniu, nie ma smaku.
2l bulionu warzywnego ( można go przygotować na bazie z warzyw, lub na szybko dodać kostkę rosołową, mimo że jest to dwa litry wody, to kostka jedna )
pietruszka pęczek
2 łyżki oleju

Wykonanie

Do dużego garnka o grubym dnie w którym będziemy gotować zupę wlewamy olej, dodajemy pokrojone w kostkę: cebulę, czosnek, papryczkę chili i imbir. Podsmażamy na małym ogniu przez około 3 minuty, mieszając aby się nie przypaliło. Po tym czasie dodajemy przyprawy i jeszcze chwilę dusimy. Ogień powinien być średni, warzywa powinny nabrać tylko miękkości i przejść przyprawami. następnie do garnka dodajemy pomidory z puszki, passatę pomidorową, soczewicę zielona i czerwoną, tofu pokrojone w większe kostki i seler naciowy pokrojony w dużą kostkę, jeżeli dajemy kombu to w tym momencie, doprawiamy solą. Mieszamy. Wlewamy wcześniej przygotowany bulion.Fasolę szparagową swieżą dodajemy teraz, natomiast mrożoną za 10 minut. Gotujemy na małym ogniu.Po 20 minutach soczewica i fasolka powinny być miękkie. Dodajemy wtedy ciecierzycę i drobno posiekaną pietruszkę. Gotujemy jeszcze 2 minuty i gotowe:)
Zupę możemy podać z chlebem pita.